Jak bezpiecznie trenować zginacze przedramion
Zginając nadgarstki (trzymamy podchwytem sztangę), możemy używać większe ciężary niż trenując prostowniki przedramion. Z tego też powodu występuje w tym ćwiczeniu znacznie większe ryzyko przeciążenia nadgarstków. Jest ono związane z powstaniem dźwigni, zwłaszcza w momencie przechodzenia poziomu, przy podnoszeniu sztangi w górę. Niebezpieczeństwo to jest zależne wprost od wielkości ciężaru i od odległości gryfu od osi nadgarstka. Im ta odległość większa tym gorzej.
Niebezpieczne otwieranie palców
Często mówi się o tym, że ruchy o maksymalnym zakresie są mocno stymulujące rozwój i przynoszą dobry efekt. Trzeba pamiętać jednak o zagrożeniach wynikających z używania dużych ciężarów. Niektórzy zalecają w tym ćwiczeniu by otwierać dłonie i palce w dolnym położeniu sztangi. Jest to jednak niepotrzebne zwiększanie przeciążenia nadgarstków.
W czasie, gdy po otwarciu palców, następuje powrót sztangi do góry, dochodzi do “rolowania odcisków” i poduszek dłoni przy jej zamykaniu. Gryf sztangi zostaje dalej od osi nadgarstka niż przy chwycie bez otwierania palców. Doprowadza to do niepotrzebnego przeciążenia nadgarstków i może wywołać nieprzyjemną kontuzję.
Treść filmu
Jan Łuka demonstruje ćwiczenie na zginacze przedramion.
Ćwiczenie wykonujemy w pozycji siedzącej, na ławeczce przed sobą opieramy przedramiona ze sztangą. Chwytamy sztangę podchwytem i bardzo istotne jest, by dłoń była zamknięta, gdyż dłoń rozwarta grozi kontuzją. Tułów lekko pochylony, przedramiona oparte na ławeczce i wykonujemy unoszenie sztangi w pełnym zakresie, przy czym w najwyższym punkcie przytrzymujemy sekundę sztangę w górze, opuszczamy jak najniżej pamiętając o nie otwieraniu palców.
Zalecamy od 20 do 30 powtórzeń.
Nie ma jeszcze komentarzy.