Górne

Czy boisz się tłustych pokarmów?

Niebezpieczna propaganda

Stereotyp myślenia o rzekomej szkodliwości tłuszczy nasyconych jest bardzo na rękę lobby przemysłów spożywczego i farmaceutycznego. Czy ty też boisz się, że tłuszcz zawarty w mięsie i jego przetworach, tłustej śmietanie, jajkach, jest przyczyną miażdżycy, otyłości, cukrzycy, artretyzmu i wielu innych chorób? Jeśli tak, to wcale się temu nie dziwię, gdyż pogląd ten jest ciągle propagowany w reklamach produktów odtłuszczonych, tzw “zero”, light itp. Pogląd ten, niestety, propagują też niektórzy lekarze, gdyż… tak ich nauczono.

Fałszywe nazewnictwo

Z pewnością spotkałeś się z takimi określeniami jak: dobry i zły cholesterol, dobry i zły tłuszcz. W tym pierwszym przypadku straszy się ludzi miażdżycą, którą rzekomo powoduje zbyt wysoki poziom tzw złego cholesterolu oznaczonego LDL. Lekarze bardzo szybko przypisują leki statynowe na obniżenie poziomu cholesterolu. Jest to usankcjonowana zbrodnia na nieświadomych pacjentach, gdyż “leki” te są bardzo szkodliwe – więcej o nich w artykule.

W przypadku tłuszczy fałszuje się kwalifikację: do złych zalicza się tzw nasycone a do dobrych nienasycone a jedne i drugie  mogą być dobre lub złe. To zależy od sposobu obróbki, przechowywania i innych czynników mających wpływ na stan tych tłuszczy podczas ich spożywania. Jednym zdaniem: istota tkwi w szczegółach. Co ma zrobić zwykły śmiertelnik bez specjalistycznej wiedzy? Spożywać żywność jak najmniej przetworzoną i z wiadomego źródła. W praktyce oznacza to rezygnację z gotowych dań przygotowanych w “fabrykach żywności”, dań i produktów odtłuszczonych, light, czy restauracji typu fast food. Wydaje się nic nowego, ale czy tak praktykujesz?

Twój prawdziwy wróg

Odtłuszczone produkty nie mają smaku a by temu zaradzić producenci żywności dodają do nich cukier. O ile tłuszcze nasycone nie są zagrożeniem dla zdrowia o tyle cukier spożywany w nadmiarze poważnie szkodzi zdrowiu. Kiedy na opakowaniu jakiegoś produktu przeczytasz „o obniżonej zawartości tłuszczu” lub „0% tłuszczu”, wiedz, że to produkt przetworzony i naszpikowany cukrem.

Parametry zdrowia kontra ryzyko śmierci

Uważaj na bezpodstawną interpretację wyników. Lekarze używają tzw parametry zdrowia:

  •   Wskażnik masy ciała. Ocenia się, że powyżej 25 oznacza nadwagę, co sugeruje coś niebezpiecznego dla zdrowia
  • poziomy cholesterolu – powyżej 190 mg/dl lekarze uznają za zagrożenie miażdżycą

To tylko 2 przykłady, że pewne wskaźniki nic albo niewiele oznaczają. Wskaźnik masy ciała w przypadku kulturysty jest bezużyteczny a kierowanie się poziomem cholesterolu jest tylko metodą na przekonanie pacjenta by został na stałe klientem firmy farmaceutycznej.

W jednym z badań naukowych przeprowadzonych około pół wieku temu na grupie ponad 800 osób (w wieku 40-60 lat) uzyskano ciekawe wyniki. Członkowie pierwszej grupy używali oleju kukurydzianego i margaryny zamiast masła, na śniadanie jedli owsiankę zamiast jaj, a „tłustą” wołowinę zastąpili rybą i kurczakiem. Stosowali dodatkowo ograniczenie kaloryczne (do 1600 kalorii dziennie) i zredukowali spożycie tłuszczów poniżej 20% wszystkich spożywanych kalorii. Drugą grupę stanowili osoby w tym samym wieku, którzy odżywiali się w sposób typowy dla tamtych czasów: jaja na śniadanie, mięso trzy razy dziennie i ziemniaki.

Po 5 latach okazało się, że w czasie badań, z pierwszej grupy zmarło 26 osób w tym 8 na atak serca a z drugiej (na tradycyjnej diecie) zmarło tylko 6 osób ale żadna na zawał.

Odpowiedzialni za te badania przyznali niechętnie, że umieralność wśród osób stosujących dietę niskotłuszczową była „niezwykła”. Pomimo tego, zamiast skoncentrować się na podwyższonej liczbie zgonów, zdecydowali się wyeksponować poprawę tzw “parametrów zdrowia” (ciśnienie krwi, spadek wagi i poziom cholesterolu) osiągniętą dzięki niskotłuszczowej diecie. Z jakiś powodów ominęli przy tej analizie fakt, że poprawa tych parametrów nie zapobiegła wyższej umieralności, zwłaszcza na choroby serca, a nawet ją podwyższyła.

Najlepsze dla każdego będzie odżywianie dopasowane do niego, według doświadczenia naszych trenerów będzie to dieta zgodna z grupą krwi.

Komentarze są zamknięte.

Zaprojektowane przez Klienter.pl