Górne

Motywacja do treningu na długie lata

W rozmowie z Janem Łuka, 18-krotnym mistrzem Polski w trójboju siłowym, poruszamy temat motywacji do treningu. Mistrz podaje receptę na samo-motywowanie się, która może działać przez długie lata, im dłużej się ją stosuje tym skuteczniej działa.

Wyznaczyć realny cel

Dla Jana Łuki najważniejsze jest wyznaczenie celu do osiągnięcia. Na początku swoich zmagań na siłowni najtrudniej jest wyznaczyć realny cel. Zwykle bywa tak, że ktoś udaje się do siłowni wtedy gdy zobaczy kogoś zbudowanego tak, jak sam chciałby wyglądać. Na początku nie jest w stanie ocenić swoich możliwości: czy cel jest do osiągnięcia i w jakim czasie, itp. Przez pierwsze tygodnie działa naturalny entuzjazm – poprawa koordynacji nerwowo-mięśniowej dają pozory dużych postępów i młody adept sportów siłowych podnosi coraz więcej.

Po kilku tygodniach spontanicznych treningów, jeśli nie korzystał z profesjonalnie przygotowanych planów dla początkujących, zauważa pierwszą stagnację w rozwoju. Jeśli sięgnie po dobrą pomoc, jest w stanie zmienić swoje działania tak by dalej się rozwijać. Niestety większość zniechęca się, nie szuka rozwiązań zbyt wytrwale i rezygnuje.

Jeśli świadomość naszego początkującego jest większa, to prosi o pomoc bardziej doświadczonych i jeśli ma szczęście, zaczyna właściwie modyfikować swoje działania. Do tego jednak potrzebna już jest motywacja do treningu. Najprostszą drogą, wg Jana Łuki jest wyznaczenie sobie realnego celu, który chce osiągnąć, choćby najprostszego jak podciągnięcie się konkretną ilość razy na drążku, wyciśnięcie sztangi na ławeczce cięższej o 10 kg. Najlepiej gdy określi się wysokość celu i termin jego realizacji.

Zaakceptować cenę do zapłacenia

Każdy sukces, nawet najmniejszy, ma swoją cenę. Jeśli ktoś chce być lepiej zbudowany, silniejszy, to potrzebuje trenować metodycznie i systematycznie, odżywiać się jakościowo, odpoczywać odpowiednio. Aby to wszystko wypełnić niezbędne są wyrzeczenia i konsekwentne trzymanie z dala od rzeczy, które kolidują z działaniami prowadzącymi do celu. Może to być rezygnacja z odwiedzania niewłaściwych restauracji, uczestniczenia w imprezach a nawet uprawianie kolidujących aktywności fizycznych. Jeśli np. ktoś chce rozwinąć siłę maksymalną w celu konkurowania z innymi, powinien zrezygnować z intensywnego biegania czy nawet z grania w piłkę nożną. Im wyżej postawiony cel tym te ograniczenia powinny być bardziej restrykcyjne.

Mądry trening

Szukaj dobrych doradców. Wiem, wiem dzisiaj doradców jest wielu. Jak wybrać tych odpowiednich? Poznaj ich osiągnięcia oraz ich podopiecznych. To najlepsza rada. Ale bądź wymagający, szukaj najlepszych. Lepiej nie zaufać w 100% koledze, który wyciska ciężką sztangę ale lepiej temu, który zna się na metodyce treningu, odżywianiu, suplementacji i… ma trochę pokory by dopuścić, że nie wszystko działa tak samo na wszystkich. To są oczywiście uogólnione rady ale kto prawdziwie chce i szuka rozwiązań, znajduje je.

Mądry trening powinien uwzględniać ograniczenia własne. Każdy je ma, mniejsze czy większe. Oznacza to np. konieczność wyeliminowania kontuzjogennych ćwiczeń. Może to być np. podciąganie na drążku do karku. Jedni mogą je robić bez żadnego uszczerbku dla swoich stawów a inni powinni je wyeliminować z planu, gdyż powodują one duże przeciążenia w ich stawach barkowych.

Prosta rada, jak rozpoznać niewłaściwe ćwiczenie:

Jeśli czuje się wyraźne ograniczenie ruchu, granice ruchomości albo pewną niewygodę, to lepiej nic nie robić na siłę. Nie myślę tutaj o etapie uczenia się techniki wykonywania ćwiczeń, bo wtedy zwykle jest niewygodnie. Przydatność ćwiczenia można ocenić po pewnym czasie, kiedy koordynacja nerwowo mięśniowa już jest zadowalająca.

Unikanie stresu

Ktoś od razu powie: łatwo powiedzieć. Mam na myśli podjęcie mocnych postanowień. Jeśli zobowiążesz się w głębi swojego serca do określonych działań, to ułatwi ci to życie. Zdecydowane działania usuwają na bok walkę, jaką muszą toczyć ci, którzy “bardzo by chcieli ale próbują bo chcą sprawdzić czy im wyjdzie”. Ludzie niezdecydowani muszą te ważne decyzje (czy iść na trening a zrezygnować ze spotkania towarzyskiego, czy usmażyć jajecznicę czy zjeść szybkie śniadanie z płatków błyskawicznych, itp) podejmować za każdym razem. Kiedy podejmuje się mocne postanowienia, znika stres związany z tą nieustanną walką z wątpliwościami i starymi przekonaniami.

Dobra wiadomość – po 21 dniach utrwalania nowych nawyków związanych z działaniami skierowanymi na realizację celów, nowe nawyki zastępują stare i stres z tym związany znika zupełnie.

Zastosowanie tych kilku wskazówek może nauczyć motywacji do treningu i stać się źródłem wielu sukcesów. To jest właściwie metoda na budowanie umiejętności zarządzania swoimi działaniami w wielu dziedzinach. Jan Łuka jest dowodem na to, że to działa.

 
Nie ma jeszcze komentarzy.

Dodaj komentarz

Zaprojektowane przez Klienter.pl